Pępek świata.
Wszystkich możliwych wszechświatów.
Święte Miasto w środku Ziemi Świętej.
A ja w środku niego. Na starym mieście, w pierścieniu murów, zupełnie jak w getcie. Otoczona zgiełkiem arabskich sklepików z pamiątkami i turystów, oprowadzanych we wszystkich językach świata po miejscach świętych dla milionów (już miliardów?) ludzi.
Na co dzień żyję zupełnie nie myśląc o tym wszystkim, co ich tu przyciągnęło. Tak, to tu Pan Jezus Zmartwychwstał. Za rogiem, dosłownie 2 minuty stąd, zupełnie po sąsiedzku.
Tak, to tu Pan Jezus Zmartwychwstał. Za rogiem, dosłownie 2 minuty stąd, zupełnie po sąsiedzku.
OdpowiedzUsuńTy po sąsiedzku, a czytelnicy tacy jak ja, przed monitorami, bliżej niż zazwyczaj. Dzięki blogu, dzięki Tobie :)
dzieki Luc, to Twoja zasługa, przynajmniej w 1/4:)
OdpowiedzUsuńTo melduje się chyba druga 1/4 ;P
OdpowiedzUsuńtak! to naprawde dzieki Wam chlopaki!
UsuńAch ta moja cudowna bezinteresowność przyszłego wydawcy bestsellera... Jak to śpiewał Kazik: "gdybym umiał, to sam bym przed sobą klękał".
Usuńprimo: no comments
OdpowiedzUsuńsecundo: mam pomysł na coś drugiego mój przyszły wydawco;)
To ja poproszę szczegóły na priv :)
OdpowiedzUsuń